Mam wersję 1,9 CDTI i powiem, że tak złym autem jeszcze dawno nie jeździłem. Nie chodzi oczywiście o same wrażenia z jazdy jako takie, a awaryjność. Mimo że mam Vectrę od niespełna 12 miesięcy, cały czas coś niepokojącego się z nią dzieje i auto cały czas ląduje w serwisie. Powiem szczerze, że miesiąca obawiam się, czy wyjeżdżać tym autem w dłuższą trasę, bo prawdopodobieństwo, że wrócę na lawecie jest bardzo wysokie. Może i Vectra jest komfortowym, przestronnym autem, ale na pewno nie polecam jej w wersji z silnikiem wysokoprężnym, bo będziesz naprawdę zawiedziony.
Powodów do rozczarowań miałem naprawdę niewiele. Mimo że mam wersję z silnikiem benzynowym o mocy 1,8 l 122 KM, spalanie jest całkiem przyzwoite. Problemy jeśli już się zdarzają, to nie są jakieś duże i kosztowne, ale uciążliwe - mowa m.in. o sposobie wymiany żarówki w reflektorze, gdzie żeby zdemontować lampę trzeba pozbyć się też zderzaka. Vectra C kiepsko wypada także pod względem wyciszenia, ale to też zależy od oczekiwań - ja przesiadałem się z Audi A6 C5 z pierwszych lat produkcji w fajnej opcji i mimo że to było dość leciwe już auto, to miałem spore oczekiwania. Pozdrawiam serdecznie
Vectra C jest jednym z najbardziej niedocenionych aut w historii tego segmentu. To są naprawdę godne rozważenia konstrukcje, które nie poddają się upływowi czasu i gwarantują naprawdę komfortowe podróżowanie. Wcześniej nie miałem zaufania wobec Opla, ale odkąd jesteś właścicielem Vectry, to jestem mega zadowolony. Świetna sylwetka, rewelacyjne wykończenie, całkiem rozsądne osiągi. Niska awaryjność, rewelacyjna ekonomia. Nie wiem czy można mieć jeszcze jakieś inne wymagania. Dla mnie to naprawdę dobre auto i za 30,000 złotych na pewno uda ci się wyrwać jakiś konkretniejszy egzemplarz. Jak kupisz już auto, to daj nam znać i powiedz, czy jesteś zadowolony.
Nie wiem jakimi pojemnościami jeździcie, ale według mnie Vectra to minimum z jednostką benzynową V6 o pojemności 2,8 l, bo wszystko co poniżej nie zapewnia odpowiednich wrażeń z jazdy - nie wiem, może to ja jestem przeczulony, ale moje 1,8 naprawdę nie daje rady, co jest szczególnie odczuwalne na dłuższych odcinkach trasy. Poza tym uważaj, że GTS, które ma utwardzone zawieszenie niespecjalnie nadaje się do codziennej jazdy przy polskich warunkach drogowych - co by nie mówić, to utwardzone zawieszenie jest może i dobre w ciasnych zakrętach, to jednak do jazdy miejskiej się nie nadaje. Poza tym Vectra C jest dość kosztowna, jeśli chodzi o bieżące serwisowanie. Wcześniej jeździłem autem o segment niższym, czyli Oplem Astrą III generacji i tam ceny podzespołów mechanicznych i części typowo eksploatacyjnych były nawet o połowę tańsze. Tak czy inaczej ja jestem zadowolony, jednak gdybym dzisiaj brał Vectrę, to obowiązkowo w jakiejś lepszej konfiguracji silnikowej.
E tam, moim zdaniem Vectra C robi naprawdę dobrą robotę. Auto nie jest przesadnie obciążające dla domowego portfela, a przy tym mega komfortowe. Po dwóch latach użytkowania mogę powiedzieć, że jestem z tego modelu naprawdę zadowolony. Nie mam problemów ani z elektroniką, ani z samym silnikiem. Mimo że mam najeżdżone blisko 200,000 kilometrów, to poza zawieszeniem, hamulcami, płynami, filtrami i tak dalej, tutaj nic nie trzeba robić. Poza tym nie da się ukryć, że Vectra C jest mimo wszystko jednym z największych aut w swoim segmencie i mimo upływu lat, nadal ma prawo się podobać. Może na ulicy ludzie się za tym autem już nie oglądają tak, jak kiedyś to uważam, że jest i tak bardzo dobrze, szczególnie biorąc pod uwagę, że mój egzemplarz ma już 11 lat! Rewelacja!
Absolutna czołówka w swojej klasie, super przyspieszenie, fajna oszczędność paliwa i wysokiej klasy materiały wykończeniowe wykorzystane do projektu deski rozdzielczej. Co prawda nie zrobiłem tym autem jeszcze nie wiadomo jak dużego przebiegu, to i tak na dzisiaj mogę powiedzieć, że to był znacznie lepszy wybór od Avensis, Octavii no i testowanej przeze mnie wcześniej Primery, która nie ma już nic wspólnego z japońską myślą technologiczną.
Auto dla mechaników, którzy lubią codziennie chodzić upaprani olejem, bo to auto trzeba serwisować znacznie częściej niż cokolwiek innego z tego segmentu. Głównym winowajcą jest oczywiście jednostka napędowa 2,2 CDTI, która słynie z nieprzeciętnej awaryjności. Poza tym miałem już też poważne problemy z zawieszeniem, łożyskami, przewodami paliwowymi, zaworem EGR i kołem dwumasowym. Generalnie to wszystko, co w Vectrze mogło się popsuć, to się już popsuło. Naprawdę nie polecam, no chyba, że masz portfel bez dna i możesz pochwalić się dochodem na poziomie 5-6 tys. złotych netto miesięcznie, to może tych kosztów tak mocno nie odczujesz. Pozdrawiam
Wszystkich niezdecydowanych zachęcam do zakupu, bo mimo że Vectra C nie cieszy się zbyt dobrą opinią, to ona wynika tylko z wysokiej awaryjności silników diesla, a benzyniaki są naprawdę nie do zamęczenia nawet gdybyście nie wiadomo co z nimi robili. Zanim kupiłem Opla to zastanawiałem się też nad Octavią, ale jakość materiałów wykończeniowych wykorzystanych przez czeską Skodę pozostawiała niestety wiele do życzenia. Powiem, że gdybym raz jeszcze stał przed zakupem dużego kombi to znów wziąłbym Vectrę C tylko pewnie z nieco większą jednostką napędową - rozważałbym trudno dostępne 2,8 l V6, które ma chyba 270 KM.
Zdecydowałem się na wersję wyposażeniową Sport i jestem mega zadowolony z jakości. Silnik 2,0 T w benzynie daje radę na trasie i zapewnia wysoki moment obrotowy w pełnym zakresie. Komfort rewelacyjny - mówię na podstawie własnych doświadczeń, bo wcześniej byłem właścicielem Citroena C3, więc auto segment niżej. Poza tym z Vectry na pewno zadowolone będą rodziny, bo miejsca tutaj nie brakuje - nawet jeśli zapakujecie się z bagażami pod dach.